Update: 28/10/2022
Sporo po internetach jest różnych tez, twierdzeń czy mitów dotyczących oceniania na UT przez różne narodowości, twierdzenia a la “polacy hajpują zagraniczne piwa” praktycznie zagościły w zbiorowej, krafcikowej świadomości. Tylko, że nikt nie sprawdzał, czy faktycznie tak jest, ot, wygodne tłumaczenie. No więc dzięki UT Insights sobie sprawdzam.
Metodyka:
Dane z maksymalnego dostępnego w demo Insights zakresu, czyli ponad 85 milionów czekinów. W związku ze specyfiką tych danych – obejmują one niepełne 8 miesięcy, konkretnie lipiec – październik z 2021 i z 2022. Jeśli idzie o listę krajów – jest ona ograniczona “od dołu” (czyli pominięte zostały kraje, które miały zbyt mało czekinów, by dane uznać za wiarygodne). Zasadniczo uznałem sobie arbitralnie, że oznacza to 2 tysiące czekinów per kraj i 100 czekinów dla przecięcia kraju z browarem lub piwem. Dane w tabelkach prezentowane to:
- Średnia Ocena – chyba oczywista sprawa, przy czym warto pamiętać, że jest to średnia z czekinów zrobionych na terenie tego kraju, zarówno piw lokalnych jak i importów, zarówno przez lokalesów jak i turystów. Oczywiście duża większość to lokalni czekinujący i lokalne piwa. Tak czy inaczej wartość tej średniej jest związana zarówno z podejściem do oceniania ludzi jak i poziomem piw. Na podstawie tego jednego wskaźnika oczywiście nie da się powiedzieć, z czym bardziej 🙂
- Liczba czekinów – zasadniczo informacyjnie, popularność też jest ciekawa.
- Liczba ludności – znów informacyjnie jeno plus do wyliczenia wskaźnika z następnego punktu. Dane z bodajże 2020, ale dokładność tu nie ma specjalnie znaczenia
- Czkn / 1K Miesz / Rok – taka hmmm…. dla mnie ciekawostka. Coś w stylu wskaźnika wysycenia UT czy też popularności tegoż.
- Litrów per capita – to te krążące po sieci dane (chyba ze źródłem w WHO?) litrami na głowę, co to Polacy są zawsze wysoko… z którejś ze stron z wiki wziąłem. Swoją drogą dopiero człowiek widząc te dane w zestawieniu z UT widzi, jak ten ranking litrów na głowę jest dziurawy i pomija państwa z całkiem dobrze się mającym światem piwnym, a la Estonia, Grecja, Portugalia czy Norwegia.
- 5 wskaźnikowych średnich konkretnych piw lub browarów. To wgl karkołomne było, nie sądziłem, że tak mało piw jest “ogólnoświatowych” – ciężko było wybrać cokolwiek, co by było w miarę reprezentatywne i różnorodne (a nie same korpolagerki), miało wystarczająco dużo dla wiarygodności czekinów (to się nie udało do końca, więc tylko niektóre państwa mają uwzględnione te wskaźniki) i wgl było ciekawe… Wybrane w końcu 3 piwa i 2 browary jako całość, z pełną ofertą.
Wszystko powyższe zebrane w tabelkę z wartościami, do tego dorzucona tabelka i mapki pomocnicze, już tylko z rankingami – bo na tych rankingach łatwiej może być zaobserwować jakieśtam rzeczy.
Kilka spostrzeżeń prywatnych:
- Wspomniana teza o hajpowaniu w PL zagranicznych piwek jest wierutną bzdurą i szkodliwym mitem, pewnie wygodnym dla PL browarów, bo mają czyste sumienie, że ich 3.8 to takie hamerykańskie 4.5… no kużwa nie jest tak. Już sam fakt, że średnia Treehouse jest w PL _najniższa_ ze wszystkich weryfikowanych państw wystarcza do zamknięcia tematu.
- Niderlandy to jakiś ewenement jeśli idzie o wysycenie UT… no tam chyba co drugi pijący piwo robi czekinki… tzn rzecz jasna to figura retoryczna, jak widać z liczb, to średnio mniej więcej każdy dorosły holender robi raz do roku czekinka… w PL przełożyłoby to się na jakieś pewnie około 25 mln czekinów rocznie (a jest w praktyce jakieś 35 razy mniej). Ciekawie… acz podobno tam to norma jeśli idzie o używanie aplikacji, portali itp – np linkedina ma niemal 100% dorosłych mieszkańców niderlandów
- Jeśli idzie o wysycenie, to wgl jak widać głównie Benelux i kraje skandynawskie. plus Stany. I plus cholera wie skąd – Dominikana. Nie wiem, może turyści z hameryka tam klikają UT, a rdzennych mieszkańców na Dominikanie trzykrotnie mniej niż mieszkańców Radomia.
- Panujące przekonanie, że USA lubi hajpować niby nie jest fałszywe, ale nie, to nie jest tak, że oni najbardziej czy tylko oni. Można spokojnie zestawić ze stanami hajpowanie w Brazylii, Nowej Zelandii, Australii czy w Kanadzie… a z bliższych rejonów na wschodzie: Ukraina, Białoruś i u tego chuja, Putina. Acz niewątpliwie to hajpowanie potrafi być zdywersyfikowane. Wskaźnikowe średnie piw czy browarów ewidentnie trudno nazwać spójnymi, jak sobie liczyłem tam korelacje, to owszem, były, jeno słabe.
- Hejterów w sumie też łatwo wyłowić – Finowie, Belgowie, Duńczycy, Austryjacy – tak spod grubego palca… trochę też południe europy… Polacy też bliżej hejtujących niż hajpujących, acz bez ekstremów 😉
- A propos dywersyfikacji hajpu – raz po raz rzucają się w oczy rzeczy chyba związane z gustem pijących? Przykładowo: Ukraina i Japonia generalnie ocenia wszystko wysoko. Nawet momentami bardzo wysoko. Poza Canti. Nie lubią lambików 🙁
- Kraje tradycyjnie piwne z naszych okolic (czytaj: Niemcy, Czesi) oceniają raczej nisko – zarówno swoje jak i obce piwa. Aha, Niemcy lubią korpolagerki! 😉
- Polacy relatywnie swoje piwka oceniają wyżej niż zagramanicę (ta generalna średnia oparta głównie na rodzimych piwach to 21 miejsce na 86 możliwych, gdzieś tam w 1/4 stawki, zaś wskaźnikowych piw/browarów – średnio rzecz biorąc – to 28 i pół miejsce na 36 możliwych co daje okolice miejsca w 4/5 stawki. Może to wyliczenie z dupy trochę (bo każda ze średnich wskaźnikowych z innej parafii), ale per każdy wskaźnik detalicznie jest w tabelkach i można sobie sprawdzić
- dobra, koniec pierdololo, ale tych spostrzeżeń z tabelek może być dużo więcej 😉