Ostatni update: 12/08/2023

Pinta była na tyle miła, że opublikowała statystyki związane z zejściem piw na Pinta Party. No to szybko zestawiłem z tym dane z UT, tabelka poniżej, a w punktach info-spostrzeżenia

  • Czekiny tylko i włącznie z venue browaru – a więc pewnie kilkanaście (mniej lub więcej) procent czekinów znika
  • Próbka statystyczna oczywiście mała by nie rzec symboliczna, ale duże festiwale jakoś nie publikują statystyk a la Pinta – a wielka szkoda
  • Cydry pinta ujęła razem z winami zaś czekinków ich było dosłownie kilka, w związku z czym je pominąłem. Podobnie jak miody (tych Pinta wgl nie umieściła w zestawieniu, ale czekinów też było symbolicznie)
  • do browaru Pinta zaliczone czekiny również Pinta Contracts oraz Pinta Beskidy
  • Niewątpliwie ciekawy jest fakt, że wśród czekinujących browary zagraniczne wywołały mniejsze zainteresowanie niż “inne-niż-Pinta” browary z PL. I to mimo tego, że do zagranicznych czekinów zostały wliczone również te piwa, które ludzie przywieźli ze sobą a nie kupili na miejscu (acz takich czekinów było mało. Wśród osób nie używających UT rzecz jasna stosunek musiał być odwrotny.
  • Wgl temat “ile litrów piwa trzeba sprzedać na jeden czekin” jest niebanalny, z różnych względów. Kilkukrotnie (niekiedy również z piwowarami/browarnikami) próbowałem to jakoś wyszacować, ale różnice dla różnych podejść i warunków brzegowych są kolosalne, typu “dwa rzędy wielkości”. I oczywiście zależą od browaru, piwa, kanału dystrybucji, okresu oraz pierdyliarda innych czynników, w tym pogody na Tajwanie – więc jakieś szacunki trzeba zawsze okrasić kontekstem. Zapewne każdy browar może dla siebie policzyć ogólną średnia (czyli suma wypuszczonych hekto przez liczba wszystkich czekinów piw danego browaru) – niestety nie znam takich wyliczeń. A wszak będą się te statystyki zmieniały jeszcze w czasie, żeby nie było za łatwo. Niemniej dotąd żyłem w przekonaniu, że średnio i ogólnie rzecz biorąc około pół procenta wypitych piw z browaru kraftowego bez jakiejś specjalnie szerokiej dystrybucji kończy się czekinem. Poniższa tabelka – biorąc pod uwagę, że dane z bądź co bądź festiwalu piwa, nawet jeśli absolutnie nie geekowskiego – nie wydaję się owemu zgrubnemu szacunkowi jakoś jaskrawo zaprzeczać.